środa, 22 czerwca 2016

Euro 2016- przemyślenia

Na co dzień nie oglądam sportu. Ważne wydarzenia sportowe z udziałem Polaków są wyjątkiem. Jak pewnie wie każdy Polak mający kontakt ze światem, wyszliśmy z grupy na Euro 2016.
W sobotę gramy ze Szwajcarią 1/8 finału. Skoro napisałam coś, co wszyscy już doskonale wiemy, to czas na przemyślenia. Mam wrażenie, że wszyscy kibice liczą na nie wiadomo jaki sukces naszej reprezentacji zapominając o tylu porażkach (pamiętacie basen narodowy). I w sumie... to dobrze. Zła przeszłość się teraz nie liczy, ważne jest to co tu i teraz. A teraz idzie nam naprawdę dobrze. Swoją drogą mamy wspaniałych kibiców. Przyznajcie, że siedząc przed telewizorem czy komputerem miło robi się na sercu słysząc: POOOLSKA, BIAŁO-CZERWONI!!! Szkoda, że tak wspaniałych kibiców nie ma Anglia. Widzieliście ten film, w którym Anglicy depczą flagę Polski. Gdyby ją tylko deptali... Brak słów... Nie chcę być w ich skórze, jeśli trafią na polskich kibiców. To tyle w tym poście. Nie wiem, jak go sensownie zakończyć, więc zwyczajnie się pożegnam. Pa!        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz