wtorek, 28 czerwca 2016

Fiszki tu, fiszki tam

Postanowiłam napisać ten post, ponieważ nie mogę przemilczeć tego szału na fiszki. Nie mam nic do osób, które jeżdżą na nich dla zabawy. Nie mogę jednak znieść widoku ludzi, którzy ewidentnie jeżdżą na nich dla szpanu. Wkurza mnie to podwójnie, bo sama mam zwykłą deskorolkę. Wszyscy posiadacze fiszek schodząc z mojej deski mówili "Fiszka jest lepsza. Lepiej się skręca". Sama kiedyś próbowałam jeździć na fiszce i oficjalnie stwierdzam, że jeździ mi się na niej sto razy gorzej niż na normalnej. Może to kwestia przyzwyczajenia. Nie wiem. W każdym razie argument podawany jako plus fiszki wydaje mi się jej minusem. Skręca tak dobrze, że ciężko mi było jechać na niej w linii prostej, więc (nie)polecam. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli przyzwyczaiłeś się do zwykłej deski, możesz odnieść takie wrażenie jak ja. Jeśli zaś zacząłeś od fiszki, prawdopodobnie będziesz mieć odmienne zdanie. To tyle w tym poście. Chciałam się podzielić moim zdaniem na ten temat. Życzę wam wspaniałych wakacji. Pa!   

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Poznaj mnie lepiej

Przedstawiam 10 faktów o mnie:
  1. Jestem leworęczna.
  2. Lubię czekoladę i lody, ale nie przepadam za lodami czekoladowymi.
  3. W dzieciństwie podpaliłam dywan (może zrobię serię z historiami z życia i o tym opowiem).
  4. Mam psa o imieniu Leon. Jest mieszańcem yorka i pół-yorka.
  5. Mam na imię Kinga.
  6. Uwielbiam matmę.
  7. Nie umiem śpiewać, ale za to gram na gitarze i trochę na keyboardzie.
  8. Nie uważam się za osobę kreatywną.
  9. Nie lubię się integrować i jestem dość nie śmiała, ale w gronie dobrze znanych mi osób mogę być rozdarta.
  10. Opalam się od razu na brązowo.  

piątek, 24 czerwca 2016

Koniec szkoły

Dziś otrzymaliśmy świadectwa ukończenia klas. Dla niektórych były to świadectwa ukończenia szkoły (w tym dla mnie). Przede mną nowy etap życia. Od września nowa szkoła (choć ten sam budynek), nowa klasa (choć niektórzy się powtórzą), nowi nauczyciele (ci też mogą się powtórzyć). Po tylu latach spodziewałam się na rozdaniu świadectw łez koleżanek i moich. Nikt jednak nie płakał. Ja osobiście części klasy miałam już dosyć. Większość osób za którymi mogłabym tęsknić idzie do tej samej klasy co ja. Na ogół nienawidzę się integrować i poznawać nowych ludzi. Jednak raz na jakiś czas czuję, że potrzebuję danej zmiany i nowych znajomości. Mam wiele starszych koleżanek, które naprawdę potrafią człowieka nastraszyć. "Była policja i pedofil, to było najgorsze co mnie w życiu spotkało, ale nie stresujcie się"  Takie teksty nie podbudowują człowieka. To tyle w tym poście. Mam nadzieję, że miło się czytało i do następnego posta. 

czwartek, 23 czerwca 2016

Kujon czy zdolny?

Z powodu liczny osiągnięć w nauce często bywam okrzyknięta "kujonem". Wcale nim nie jestem. Kujon może nawet mieć słabe oceny. Według definicji jest to osoba, która uczy się na pamięć, nie rozumiejąc danych zagadnień. Ktoś dość dobry może być kujonem, ale w przypadku naprawdę wysokich osiągnięć mamy zazwyczaj do czynienia z osobą zdolną. Najgorzej jest, gdy zostaniesz uznany za kujona ze względu na dobre oceny i osiągnięcia z matematyki. Ile jeszcze lat potrzebuje ludzkość, by cała jej populacja zrozumiała, że tego przedmiotu nie można się nauczyć? TO TRZEBA ZROZUMIEĆ! Owszem, trzeba znać wzory, twierdzenia itd. Przede wszystkim jednak trzeba umieć je zastosować. Przecież nie nauczysz się wszystkich wyrażeń na pamięć. Mając osiągnięcia zarówno z przedmiotów humanistycznych jak i ścisłych mogę spokojnie uznać, że jestem ścisłowcem. Ja to czuję. Rozwiązywanie zadać matematycznych sprawia mi przyjemność. Tak, wiem jak dziwne się to niektórym wydawać, ale taka jest prawda. Lubią, gdy coś jest logiczne, jedno wynika z drugiego, jest tylko jedna poprawna odpowiedź. Każdy lubi co innego i to uszanujmy. Poza tym, nie macie pojęcia, jak czuję się zdolna osoba nazwana kujonem. Niektórzy mają poczucie własnej wartości i doskonale wiedzą, że to zazdrość, brak zrozumienia przez mniej uzdolnionych w tym kierunku rówieśników. Są jednak tacy, którzy biorą sobie wszystkie komentarze do siebie. Wyobraźcie sobie, że jakiś przełomowy naukowiec wziąłby do siebie docinki rówieśników w dzieciństwie, stracił entuzjazm, porzucił rozwój naukowy  i teraz nie mamy tak rozwiniętej technologii. Kto wie czy takie docinki naprawdę nie zgasiły zapału zdolnej osoby, która miała wymyślić lek na raka? Mam nadzieję, że weźmiecie to sobie do serca i następnym razem przezwisko "kujon" zostawicie dla osoby, która naprawdę wszystko wkuwa na pamięć.        

środa, 22 czerwca 2016

Euro 2016- przemyślenia

Na co dzień nie oglądam sportu. Ważne wydarzenia sportowe z udziałem Polaków są wyjątkiem. Jak pewnie wie każdy Polak mający kontakt ze światem, wyszliśmy z grupy na Euro 2016.
W sobotę gramy ze Szwajcarią 1/8 finału. Skoro napisałam coś, co wszyscy już doskonale wiemy, to czas na przemyślenia. Mam wrażenie, że wszyscy kibice liczą na nie wiadomo jaki sukces naszej reprezentacji zapominając o tylu porażkach (pamiętacie basen narodowy). I w sumie... to dobrze. Zła przeszłość się teraz nie liczy, ważne jest to co tu i teraz. A teraz idzie nam naprawdę dobrze. Swoją drogą mamy wspaniałych kibiców. Przyznajcie, że siedząc przed telewizorem czy komputerem miło robi się na sercu słysząc: POOOLSKA, BIAŁO-CZERWONI!!! Szkoda, że tak wspaniałych kibiców nie ma Anglia. Widzieliście ten film, w którym Anglicy depczą flagę Polski. Gdyby ją tylko deptali... Brak słów... Nie chcę być w ich skórze, jeśli trafią na polskich kibiców. To tyle w tym poście. Nie wiem, jak go sensownie zakończyć, więc zwyczajnie się pożegnam. Pa!        

sobota, 18 czerwca 2016

Przyjaźń

Po wpisaniu w wyszukiwarkę słowa "przyjaciółki" zobaczymy wiele zdjęć dziewczyn, które się przytulają, tworzą ze swoich rąk serce itp. Patrząc na fotografie zastanawiałam się, czy rzeczywiście mam przyjaciółki, czy tylko dobre koleżanki. Przecież nie przytulam się zbytnio do osób, które nie są ze mną spokrewnione. Doszłam do wniosku, że TAK. Jestem taka z natury i moja przyjaźń różni się od tych zdjęć tylko dlatego. Każdy jest inny i każdy inaczej rozumie przyjaźń. Czasami ludzie myślą, że jeśli większość coś robi inaczej, to tylko tamten sposób jest poprawny. Mam nadzieję, że ujęłam to zrozumiale. Wróćmy do tematu. Nie mam pojęcia o przyjaźni między chłopakami (z przyczyn dość oczywistych). O przyjaźni damsko-męskiej zresztą też, bo nie dogaduję się z chłopakami (chyba, że pies się liczy). Na koniec cytat:
"Ze wszystkich dróg prowadzących do osiągnięcia szczęścia w życiu, żadna nie jest tak skuteczna, tak owocowa i tak słodka jak przyjaźń."
                                                                                                                                                        Epikur

Rozwijanie pasji

Rozwijając pasję przez dłuższy czas natykamy się na wiele przeszkód i trudności. Są chwile, gdy mamy ochotę się poddać. Właśnie te chwile są dla nas próbami, czy to na pewno to prawdziwa pasja, którą chcemy dalej rozwijać. W przetrwaniu tych prób mogą pomóc nam wyznaczone przez nas cele. Naszym znajomym może się czasem wydawać, że to nierealne marzenia. Co z tego? Najważniejsze, żebyśmy sami wierzyli, że uda się nam to osiągnąć. Może to wyglądać na oklepaną gadkę. Mówi się "trudno". Życzę wam rozwijania waszych pasji i osiągnięcia celów z nimi związanych.        

piątek, 17 czerwca 2016

Moje zaiteresowania

Jak już pisałam, będą tu posty o moich zainteresowaniach. Są to:
- karate,
- koszykówka,
- harcerstwo (ZHP)
- gitara.
Też sądzicie, że to ciekawe połączenie?


Co to za blog

Ten blog powstał w ramach zadania wymaganego w próbie na stopień harcerski. Będę tu pisać o swoich zainteresowaniach i tematach, które przyjdą mi do głowy. Mam nadzieję, że mi się uda. Miłego czytania.